↑
do góry<
Wyrok
Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie
z dnia 22 stycznia 2009 r.
II OSK 42/08
W świetle obecnych standardów międzynarodowych żądanie od cudzoziemca na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 15 lutego 1962 r. o obywatelstwie polskim (Dz.U. z 2000 r. Nr 28, poz. 353 ze zm.) złożenia dokumentu poświadczającego utratę lub zwolnienie z obywatelstwa obcego wymaga wskazania konkretnych okoliczności, które takie żądanie usprawiedliwiają.
ONSAiWSA 2011/3/58
821668
Dz.U.2000.28.353: art. 10 ust. 2
Skład orzekający
Przewodniczący: sędzia NSA Jacek Chlebny (sprawozdawca).
Sędziowie NSA: Maria Czapska-Górnikiewicz, Andrzej Jurkiewicz.
Sentencja
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił na podstawie art. 184 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) skargę kasacyjną Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 października 2007 r. w sprawie ze skargi G.A.S.C. na decyzję Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców z dnia 25 maja 2007 r. w przedmiocie odmowy przyjęcia oświadczenia woli w sprawie nabycia obywatelstwa polskiego.
Uzasadnienie faktyczne
Zaskarżonym wyrokiem z 11 października 2007 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, po rozpoznaniu skargi G.A.S.C., uchylił decyzję Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców z 25 maja 2007 r. oraz poprzedzającą ją decyzję Wojewody Mazowieckiego z 10 kwietnia 2006 r. w przedmiocie odmowy przyjęcia od skarżącego oświadczenia woli o nabyciu obywatelstwa polskiego.
Sąd orzekał w następującym stanie faktycznym sprawy:
Pismem z 1 września 2004 r. obywatel Kolumbii G.C. złożył Wojewodzie Mazowieckiemu oświadczenie o woli nabycia obywatelstwa polskiego na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1962 r. o obywatelstwie polskim (Dz.U. z 2000 r. Nr 28, poz. 353 ze zm.). Wojewoda Mazowiecki postanowieniem z 28 października 2004 r. uzależnił wydanie decyzji o przyjęciu powyższego oświadczenia od przedłożenia przez wnioskodawcę dokumentu poświadczającego utratę lub zwolnienie z obywatelstwa kolumbijskiego. Pismem z 26 listopada 2004 r. G.C. poinformował Wojewodę Mazowieckiego, że w związku z określeniem warunku przyjęcia oświadczenia zwrócił się do konsulatu Republiki Kolumbii w Warszawie o wydanie stosowanego dokumentu. Następnie pismem z 4 czerwca 2005 r. G.C. wystąpił o rozpatrzenie
złożonego przez siebie wniosku bez przedłożenia dowodu utraty obywatelstwa kolumbijskiego. Wojewoda Mazowiecki decyzją z 18 sierpnia 2005 r., wobec niespełnienia przez wnioskodawcę warunku wynikającego z art. 10 ust. 2 ustawy o obywatelstwie polskim, odmówił przyjęcia oświadczenia o woli nabycia obywatelstwa polskiego.
Decyzją z 18 listopada 2005 r. Prezes Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców uchylił zaskarżoną decyzję Wojewody Mazowieckiego i przekazał sprawę organowi I instancji do ponownego rozpoznania. Organ odwoławczy przyjął, że rozstrzygnięcie sprawy wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w zakresie dotyczącym uzależnienia przyjęcia oświadczenia o woli nabycia obywatelstwa polskiego od utraty przez wnioskodawcę posiadanego obywatelstwa kolumbijskiego. Wojewoda Mazowiecki powinien był w szczególności rozważyć zasadność nałożenia powyższego warunku w kontekście zasad wyrażonych w nieratyfikowanej przez Polskę europejskiej Konwencji o obywatelstwie z dnia 6 listopada 1997 r., która wprawdzie nie jest źródłem prawa, ale powinna zostać uwzględniona, albowiem
zasady wyrażone w Konwencji są w praktyce od kilku lat stosowane przez Prezydenta RP.
W wyniku ponownego rozpoznania wniosku, decyzją z 10 kwietnia 2006 r. Wojewoda Mazowiecki postanowił odmówić przyjęcia oświadczenia G.C. w sprawie nabycia obywatelstwa polskiego. Powyższą decyzję organ uzasadnił tym, że wnioskodawca nie wystąpił o zwolnienie z obywatelstwa kolumbijskiego, kierując się wyłącznie względami praktycznymi, to jest ułatwieniem sobie ruchu międzynarodowego. Prezes Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, po rozpatrzeniu odwołania G.C., decyzją z 25 maja 2007 r. utrzymał decyzję Wojewody Mazowieckiego w mocy. Zdaniem organu odwoławczego, skarżący nie przedstawił argumentów, które z uwagi na naruszenie jego słusznego interesu uzasadniałyby odstąpienie od żądania przedłożenia dowodu utraty obywatelstwa kolumbijskiego. Powołanie
się na fakt posiadania obywatelstwa kolumbijskiego przez dzieci skarżącego nie ma znaczenia, albowiem utrata przez skarżącego obywatelstwa nie spowoduje zmiany obywatelstwa dzieci, jak również nie będzie powodować utraty lub ograniczenia władzy rodzicielskiej. Nie budzi wątpliwości fakt, że w interesie społecznym oraz w interesie Polski leży z reguły, aby jej obywatele nie posiadali drugiego, obcego obywatelstwa. Związane jest to z obowiązkiem wierności i lojalności, jak również z możliwością egzekwowania przez organy państwowe obowiązków nałożonych przez prawo na swoich obywateli. Organ zaznaczył równocześnie, że interesu społecznego nie narusza sytuacja pozostania przy dotychczasowym obywatelstwie, jeżeli dotyczy ona między innymi osoby polskiego pochodzenia,
obywatela państwa, z którym Polska związana jest umową międzynarodową, obywatela państwa, którego prawo nie przewiduje możliwości utraty obywatelstwa, czy też uchodźcy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny, uchylając obie decyzje, stwierdził, że zostały one wydane z naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego. Doszło też do błędnej wykładni przepisów ustawy o obywatelstwie polskim w zakresie określenia charakteru prawnego decyzji o przyjęciu oświadczenia woli nabycia obywatelstwa polskiego. Odnośnie do wykładni art. 10 ustawy o obywatelstwie polskim Sąd I instancji w pierwszej kolejności uznał za nietrafne stanowisko organu odwoławczego, przyjmujące, że decyzja wydawana w trybie powołanego przepisu "ma niewątpliwie charakter uznaniowy". Sąd podkreślił, że w uzasadnieniu decyzji brak jest argumentacji, która stanowiła podstawę takiego a nie innego określenia charakteru decyzji. Poza tym charakter uznania administracyjnego
przypisać należy jedynie uprawnieniu wynikającemu z art. 10 ust. 2 ustawy, polegającemu na przyznaniu organowi administracji prawa do ustalania, w jakich sytuacjach i z jakich względów przyjęcie oświadczenia woli cudzoziemca może być zależne od złożenia dowodu utraty obywatelstwa obcego. Sąd I instancji stwierdził, że w obu kontrolowanych decyzjach zabrakło uzasadnienia faktycznego, odpowiadającego wymaganiom przewidzianym w art. 107 § 3 K.p.a. Argumentacja organu odwoławczego, że w interesie społecznym oraz w interesie Polski leży, aby obywatele nie posiadali drugiego - obcego obywatelstwa, a jest to związane z obowiązkiem wierności i lojalności wobec Polski, jak również z możliwością egzekwowania przez organy państwowe obowiązków nałożonych na obywateli
Polski przez prawo, bez przedstawienia powodów, dla których organ uznał, iż podwójne obywatelstwo skarżącego zaburzy jego relacje w sferze państwo - obywatel i stanie w opozycji do interesu społecznego i interesu RP, jest niewystarczająca do wydania omawianej decyzji. W rozpoznawanej sprawie organ wadliwie uznał wyższość interesu społecznego nad interesem skarżącego i nie wyjaśnił powodów ustalenia takiej właśnie hierarchii. Wojewódzki Sąd Administracyjny wskazał, że przy ponownym rozpoznawaniu sprawy organ powinien wnikliwie rozważyć wszelkie okoliczności podnoszone przez skarżącego, w tym również podnoszone w trakcie rozprawy przed Sądem, a mianowicie że jest z zawodu tłumaczem i chciałby wykonywać zawód tłumacza przysięgłego.
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego złożył Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Zaskarżonemu wyrokowi, stosownie do art. 174 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) zarzucił naruszenie:
- art. 10 ustawy o obywatelstwie polskim przez jego błędną wykładnię,
- Konwencji w sprawie pewnych zagadnień dotyczących kolizji ustaw o obywatelstwie oraz protokołu dotyczącego przypadku bezpaństwowości, podpisanej w Hadze w dniu 12 kwietnia 1930 r. (Dz.U. z 1937 r. Nr 47, poz. 361 ze zm.), ratyfikowanej przez Polskę ustawą z dnia 5 marca 1934 r. (Dz.U. Nr 27, poz. 217), przez niezastosowanie jej postanowień.
Stosownie do art. 174 pkt 2 P.p.s.a. wnoszący skargę kasacyjną zarzucił Sądowi I instancji ponadto naruszenie:
- art. 145 § 1 pkt 1 lit. c/ P.p.s.a. przez uwzględnienie skargi i uchylenie decyzji organów I i II instancji, mimo braku naruszenia przepisów art. 7 i art. 107 § 3 K.p.a.,
- art. 1 § 1 i § 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz.U. Nr 153, poz. 1269 ze zm.) przez nienależyte wykonanie obowiązku kontroli,
- art. 153 P.p.s.a. przez wskazanie w uzasadnieniu wytycznych co do dalszego postępowania w sprawie, które zostały już przez organ zrealizowane lub nie mają znaczenia w sprawie.v
W uzasadnieniu podniesionych zarzutów wnoszący skargę kasacyjną stwierdził, że Sąd I instancji nietrafnie zarzucił organowi błędną wykładnię art. 10 ustawy o obywatelstwie polskim, albowiem zacytowane przez Sąd stwierdzenia zostały fragmentarycznie "wyrwane" z uzasadnienia decyzji organu odwoławczego. Z całokształtu wywodu zawartego w uzasadnieniu wynika, że instytucję uznania administracyjnego, w świetle art. 10 ustawy, Prezes Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców odniósł jedynie do możliwości postawienia przy decyzji o przyjęciu oświadczenia dodatkowego warunku w postaci dowodu utraty dotychczasowego obywatelstwa. Wnoszący skargę kasacyjną zarzucił Sądowi I instancji nieprawidłowe odniesienie się do kwestii wystąpienia w sprawie przesłanki interesu
społecznego z powodu niewzięcia pod uwagę okoliczności związania organów postanowieniami Konwencji w sprawie pewnych zagadnień dotyczących kolizji ustaw o obywatelstwie oraz protokołu dotyczącego przypadku bezpaństwowości, podpisanej w Hadze w dniu 12 kwietnia 1930 r., z której to preambuły wprost wynika, że celem jest dążenie do stanu, w którym zniesione zostaną m. in. przypadki podwójnego obywatelstwa.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną G.C. wniósł o jej oddalenie, wskazując, że ze względu na małoletnie córki, posiadające obywatelstwo Republiki Kolumbii, nie chciałby być ograniczony w czynnościach rodzicielskich wykonywanych na terenie Kolumbii.
Uzasadnienie prawne
Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 183 § 1 P.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod rozwagę jedynie nieważność postępowania. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w rozpoznawanej sprawie nie występują przesłanki nieważności postępowania sądowoadministracyjnego wyliczone w art. 183 § 2 P.p.s.a. Kontrola prawidłowości zaskarżonego wyroku Sądu I instancji ograniczyła się z tego względu do rozważenia zasadności zarzutów powołanych w skardze kasacyjnej.
Punktem wyjścia rozważań i oceny zarzutów skargi kasacyjnej powinno być stwierdzenie, że instytucja uznania administracyjnego, podobnie jak posłużenie się przez prawodawcę zwrotami niedookreślonymi, jest jednym z instrumentów służących uelastycznieniu porządku prawnego, a więc przyczynienia się do pełniejszego wyrażenia w trakcie stosowania prawa celów i wartości, które prawodawca uznaje za właściwe. Uznanie administracyjne ma miejsce wówczas, gdy norma prawna wyposaża organ w określoną kompetencję, pozostawiając jego uznaniu skorzystanie z niej w konkretnym wypadku. Norma prawna w takiej sytuacji nie determinuje jednoznacznie konsekwencji prawnych działania organu, ponieważ pozostawia w sposób wyraźny ich wybór organowi administracji. Ma on możliwość
kształtowania skutków prawnych zastosowania normy prawnej do sytuacji faktycznej, by wywołać dzięki temu pożądany przez siebie stan. Nałożony na organy obowiązek oceny realizacji zasad ogólnych K.p.a. przy decyzjach uznaniowych wyrażony został już w początkowym okresie działania Naczelnego Sądu Administracyjnego. W wyroku z 11 czerwca 1981 r. sygn. akt SA 820/81, ONSA 1981, z. 1, poz. 57 z glosą J. Łętowskiego OSP 1982, z. 1-2, poz. 22, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że "W obowiązującym stanie prawnym tzw. uznanie administracyjne utraciło swój dotychczasowy charakter. Zakres swobody organu administracji, wynikający z przepisów prawa materialnego, jest obecnie ograniczony ogólnymi zasadami postępowania administracyjnego, określonymi w art. 7 i innych
przepisach K.p.a. (...) Zasada postępowania administracyjnego wyrażona w art. 7 K.p.a. oznacza, że treść i zakres ochrony słusznego interesu indywidualnego w działaniach organów administracji sięgają do granic kolizji z interesem społecznym". Taki sposób rozumienia uznania administracyjnego oraz obowiązku organów, którym przepisy przyznały uprawnienia o charakterze dyskrecjonalnym, pozostaje w pełni aktualny również w najnowszym orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego (por. wyroki NSA z: 15 maja 2008 r. sygn. akt I OSK 1224/07, z 13 lipca 2006 r. sygn. akt I OSK 1405/05, z 28 czerwca 2005 r. sygn. akt OSK 1702/04).
W rozpoznawanej sprawie charakter decyzji podjętej na podstawie przepisu pozostawiającego sposób rozstrzygnięcia uznaniu organu administracji publicznej nadano decyzji wojewody odmawiającej przyjęcia oświadczenia woli nabycia obywatelstwa polskiego na podstawie art. 10 ustawy o obywatelstwie polskim. Regulacja prawna, stanowiąca podstawę prawną zaskarżonego w niniejszej sprawie rozstrzygnięcia, stanowi, że:
"Cudzoziemiec pozostający co najmniej 3 lata w związku małżeńskim zawartym z osobą posiadającą obywatelstwo polskie, który zamieszkuje na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie zezwolenia na osiedlenie się, zezwolenia na pobyt rezydenta długoterminowego Wspólnot Europejskich lub posiadając prawo stałego pobytu, może nabyć obywatelstwo polskie,
jeżeli w terminie określonym w ust. 1a złoży odpowiednie oświadczenie przed właściwym organem i organ ten wyda decyzję o przyjęciu oświadczenia". Artykuł 10 ust. 2 cyt. ustawy stwierdza jednocześnie, że przyjęcie oświadczenia może być uzależnione od złożenia dowodu utraty lub zwolnienia z obywatelstwa obcego. Przepis art. 10 umieszczony został w rozdziale 2 ustawy, zatytułowanym "Nabycie obywatelstwa polskiego" i traktuje o przypadku nabycia obywatelstwa w trybie tzw. uproszczonej naturalizacji. Jest ona szczególną formą nabycia obywatelstwa, którą cechuje to, że następuje na wniosek cudzoziemca (bezpaństwowca) lub osoby działającej w jego imieniu. Prawo do złożenia oświadczenia o woli stania się obywatelem polskim jest przyznawane osobie spełniającej warunki
merytoryczne (materialne), które ustawa łączy z faktem pozostawania w związku małżeńskim oraz z legalnym pobytem w Polsce. Oprócz aspektu materialnoprawnego, w przepisie art. 10 ustawy o obywatelstwie polskim zawarta jest regulacja proceduralna odnosząca się zarówno do trybu składania oświadczenia o woli nabycia obywatelstwa, jak i jego przyjęcia przez organ. W odniesieniu do charakteru decyzji wojewody o przyjęciu oświadczenia o woli nabycia obywatelstwa polskiego Naczelny Sąd Administracyjny przyjął, że regulacja z art. 10 ust. 1 ustawy o obywatelstwie polskim wyraźnie nakłada na organ obowiązek wydania decyzji o określonej treści po spełnieniu ściśle określonych przez ustawę przesłanek, co oznacza, że decyzja, o której mowa w art. 10 ust. 1 ustawy, musi być
uznana za tzw. decyzję związaną (por. wyroki NSA z: 23 lutego 2006 r. sygn. akt II OSK 1279/05, 16 maja 2005 r. sygn. akt II OSK 719/06). Według Naczelnego Sądu Administracyjnego uznanie administracyjne w postępowaniu, którego przedmiotem jest przyjęcie oświadczenia cudzoziemca, dotyczy wyłącznie sytuacji przewidzianej w art. 10 ust. 2 ustawy o obywatelstwie polskim, tj. ma miejsce wówczas, gdy organ uzależnia przyjęcie oświadczenia od złożenia dowodu utraty lub zwolnienia z obywatelstwa obcego. Jeżeli natomiast organ nie uzależnia przyjęcia oświadczenia od złożenia dowodu utraty lub zwolnienia z obywatelstwa obcego, to pozostałe przesłanki nabycia obywatelstwa polskiego przez cudzoziemca, który pozostaje w związku małżeńskim z osobą posiadającą obywatelstwo
polskie, są określone w art. 10 ust. 1 i ust. 1a ustawy o obywatelstwie polskim w taki sposób, że organ nie może odmówić przyjęcia oświadczenia cudzoziemca w razie spełnienia ustawowych warunków, powołując się na przyczyny niewymienione w tym przepisie. Uznanie administracyjne przypisane wojewodzie przyjmującemu (rozpoznającemu) oświadczenie woli nabycia obywatelstwa ograniczone jest do zadecydowania o tym, czy zachodzą podstawy, by żądać od cudzoziemca złożenia dowodu utraty lub zwolnienia z obywatelstwa dotychczas posiadanego. Tylko ten element proceduralny postępowania administracyjnego może być zakwalifikowany, zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, jako w całości zależny od uznania organu. Wojewoda, prowadząc politykę administracyjną w zakresie naturalizacji
obywateli obcych, ma swobodę zarówno określenia tego, jaki krąg adresatów decyzji zobligowany będzie do rezygnacji z obcego obywatelstwa, jak i wskazania, którego ewentualnie obywatelstwa wymaganie utraty będzie dotyczyło, gdyby zachodziła sytuacja wielokrotności obywatelstw u składającego oświadczenie. W przeciwnym wypadku, a więc gdy nie został sformułowany warunek dotyczący rezygnacji z obcego obywatelstwa, organowi nie jest pozostawiony jakikolwiek wybór co do sposobu rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli stwierdzi istnienie przesłanek należących do hipotezy art. 10 ust. 1 i 1a ustawy.
W kontekście powyższych uwag nie można podzielić zarzutu Sądu I instancji, że organy obu instancji przyjęły, iż decyzja wydawana na podstawie art. 10 ustawy o obywatelstwie polskim podejmowana jest w granicach uznania administracyjnego. Niezasadność oceny przyjętej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny wynika z tego, że wbrew poglądowi tego Sądu sposób rozumienia przez organ regulacji prawnej zawartej w art. 10 cyt. ustawy nie był odmienny od tego, który został zaprezentowany w uzasadnieniu wyroku. To zaś oznaczało, że nie było podstaw, aby organowi zarzucić niewłaściwą interpretację przepisu, którym się on bezpośrednio posłużył. Nie można w tym miejscu nie zauważyć, że główny zarzut postawiony Prezesowi Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców przez
Sąd dotyczył braku wskazania w uzasadnieniu decyzji argumentacji, która stanowiła podstawę przyjęcia, że decyzja wojewody wydawana w trybie art. 10 ustawy "ma niewątpliwie charakter uznaniowy". Jednakże potrzeba odnalezienia i zawarcia w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji tego rodzaju argumentacji w ogóle nie zaistniała, skoro w żadnym fragmencie zakwestionowanego rozstrzygnięcia Prezes Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców nie stwierdził, by decyzji odnoszącej się do regulacji zawartej w art. 10 ust. 1 i 1a ustawy należało nadać przywołaną kategorię prawną (uznanie). Nie można pominąć, że warstwa argumentacyjna podjętej decyzji odmownej w znakomitej większości, jeżeli nie całkowicie, odnosiła się do wykazania podstaw uzależnienia przyjęcia od skarżącego
oświadczenia od przedłożenia dokumentu poświadczającego utratę lub zwolnienie z obywatelstwa kolumbijskiego. Jeżeli uwzględni się ten fakt, nie może budzić wątpliwości, że ocena o uznaniowym charakterze decyzji opartej na podstawie prawnej wynikającej z art. 10 ustawy o obywatelstwie polskim - w całokształcie wywodu organu - była ukierunkowana na uzasadnienie powodów zastosowanego rygoryzmu w przyjęciu oświadczenia skarżącego i dotyczyła jedynie interpretacji ust. 2 art. 10 ustawy. Sąd I instancji, wychodząc poza tak zakreślony kontekst decyzji organu odwoławczego, nie zauważył zatem, że powstały w niniejszej sprawie spór prawny dotyczył w istocie nie tego, w jakich warunkach decyzja wojewody o przyjęciu oświadczenia woli nabycia obywatelstwa ma charakter
związany, a kiedy uznaniowy, ale tego, czy decyzja odmawiająca przyjęcia oświadczenia skarżącego mogła być uznana za prawidłową, albowiem wymaganie od skarżącego, by zrezygnował z obywatelstwa kolumbijskiego, w ustalonych okolicznościach faktycznych nie wykraczało poza granice uznania administracyjnego. Kontrola sądowoadministracyjna zaskarżonej decyzji zatem powinna z tego powodu przede wszystkim koncentrować się na rozważeniu sposobu załatwienia indywidualnej sprawy administracyjnej, a więc przywołanego już wyżej w uzasadnieniu wyroku sposobu wykorzystania przez Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, a wcześniej Wojewodę Mazowieckiego, luzu decyzyjnego, ukształtowanego przez dyrektywy wyboru konsekwencji prawnych zawartych w ustawie o obywatelstwie
polskim i w Kodeksie postępowania administracyjnego.
Rozważając, czy Wojewódzki Sąd Administracyjny miał podstawy do uchylenia zaskarżonej decyzji Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców oraz poprzedzającej ją decyzji Wojewody Mazowieckiego, Naczelny Sąd Administracyjny - uwzględniając kryterium sądowej kontroli uznania administracyjnego - doszedł do wniosku, że mimo częściowo błędnego uzasadnienia, zaskarżony wyrok Sądu I instancji jest prawidłowy i nie został wydany z naruszeniem prawa, uzasadniającym jego uchylenie. W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjmuje się, że sąd administracyjny, badając legalność decyzji uznaniowej, zobowiązany jest do oceny, czy nie naruszono przepisów postępowania w sposób, który mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a także czy decyzja mieści
się w wyznaczonych przez prawo granicach uznania i nie jest przejawem arbitralności działania organów administracji (por. wyrok NSA z 28 kwietnia 1999 r. sygn. akt V SA 1982/98). Obowiązkiem organów w przypadku decyzji uznaniowych jest wydanie rozstrzygnięcia wolnego od wady dowolności. Uznanie administracyjne wymaga wskazania przesłanek korzystania z niego i fakt ten poddany jest kontroli sądu administracyjnego, podobnie jak spójność argumentacji przytoczonej w rozstrzygnięciu indywidualnym opartym na uznaniu administracyjnym (por. wyroki NSA z: 30 stycznia 2007 r. sygn. akt I OSK 901/06, z 2 lutego 2002 r. sygn. akt V SA 1766/01). Mając na uwadze wskazane kryterium sądowej kontroli uznania administracyjnego oraz uwzględniając sformułowane powody podjęcia decyzji odmownej,
Naczelny Sąd Administracyjny uznał przyjętą w zaskarżonym wyroku ocenę przekroczenia przez organy orzekające w sprawie granic uznania administracyjnego za prawidłową. A zatem, mimo że uwagi Sądu dotyczące nieprawidłowej interpretacji art. 10 ustawy okazały się nieuprawnione, postawiony organom zarzut dowolności działania w stwierdzonych okolicznościach faktycznych był trafny i nie mógł zostać obalony argumentami przedstawionymi w uzasadnieniu skargi kasacyjnej.
W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego zasadnicze wątpliwości budzi w pierwszej kolejności adekwatność sformułowanych w uchylonych decyzjach podstaw skorzystania przez organ z art. 10 ust. 2 ustawy o obywatelstwie polskim z celami, które hipotetycznie można wywieść ze sposobu uregulowania w prawie krajowym i prawie międzynarodowym statusu osób posiadających podwójne obywatelstwo, jak również traktowania tych osób przez system prawny. Powyższa kwestia nie mogła pozostać niezauważona z tego względu, że prawidłowość decyzji, w której zawarty został warunek polegający na zrzeczeniu się obywatelstwa, podobnie jak przy każdej decyzji wydawanej w ramach swobodnego uznania, zależy w sposób bezpośredni od oceny zgodności kryteriów, które przyjął organ, z kryteriami
normatywnymi regulacji kreującej uznanie administracyjne. Tak formułowane stanowisko uzasadnione jest twierdzeniem, że wyjście poza granice uznania następuje w szczególności wtedy, gdy działanie organu zmierza do celu odmiennego od przyjętego przez ustawodawcę (por. wyrok NSA z 3 stycznia 1995 r. sygn. akt SA/Kr 2937/94, OSP 1996, nr 2, poz. 25, z glosą M. Mincer-Jaśkowskiej, OSP 1996, nr 2 s. 61). Glosatorka wymienionego orzeczenia, aprobując przedstawiony przez Sąd pogląd odnośnie do konieczności uwzględnienia przy ocenie realizacji uznania celów regulacji prawnej stanowiącej podstawę dla tego uznania, trafnie wskazała, że pojęcie legalności, będące kryterium sądowej kontroli uznania administracyjnego, "powinno być rozumiane w znaczeniu materialnym, tzn. w znaczeniu
zgodności nie tylko z literą przepisów, ale i z ich duchem. Oznacza to nie tylko możliwość sprawdzenia, czy jakieś działanie zostało podjęte w granicach prawa, ale i czy użyto go w celu, dla którego dana kompetencja została organowi przyznana". Stanowisko to jest zbieżne z rekomendacją nr R (80) 2 Komitetu Ministrów Rady Europy z 11 marca 1980 r. dotyczącą wykonywania przez organy administracji publicznej władzy dyskrecjonalnej; przyjęto tam, że przy decyzjach uznaniowych organy powinny uwzględniać następujące zasady: 1) nie kierować się innym celem niż ten, dla którego powierzono im władzę, 2) postępować obiektywnie i bezstronnie, licząc się tylko z okolicznościami danej sprawy, 3) przestrzegać zasady równości wobec prawa, unikając jakiejkolwiek dyskryminacji,
4) zachować właściwą relację między negatywnymi dla praw, wolności i interesów jednostki rezultatami decyzji a celem przesądzającym o jej wydaniu, 5) rozstrzygnąć sprawę w rozsądnym terminie, 6) stosować ogólne dyrektywy administracyjne w sposób konsekwentny i stały, biorąc pod uwagę szczególne okoliczności każdego przypadku.
Nie może budzić wątpliwości, że w zakresie wprowadzonej do ustawy o obywatelstwie polskim instytucji uproszczonej naturalizacji ustawodawca nie określił w sposób nawet ogólny, jakie sytuacje, ze względu na swój charakter lub znaczenie dla wartości uznanych przez państwo za ważne, uznać należy za objęte celem sformułowanego warunku zrzeczenia się poprzedniego obywatelstwa. Milczenie ustawy w tym względzie jednak nie może być interpretowane w ten sposób, że organ w prowadzonym przez siebie postępowaniu administracyjnym powinien uznać, iż niewymienienie w art. 10 ust. 2 ustawy przesłanek zastosowania przepisu, jak również brak w ustawie wskazówek, które pozwalałyby określić bezpośredni cel omawianej regulacji, oznacza, że w sprawie przyjęcia oświadczenia
cudzoziemca możliwa jest pełna dowolność orzekania. Za najważniejszy przejaw ograniczenia dowolności, w ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, powinno być uważane wymaganie zobowiązania organu działającego na podstawie normy blankietowej do wyraźnego określenia powodów skorzystania z przyznanego uznania, przez zdefiniowanie konkretnego celu, do którego organ ma zamiar dążyć przy nałożeniu obowiązku zrzeczenia się obywatelstwa, aby skorzystanie z upoważnienia nastąpiło zgodnie z interesem publicznym (społecznym) i interesem indywidualnym. W świetle przyjętych kryteriów decyzja zawierająca warunek zrzeczenia się dotychczasowego obywatelstwa może być uznana za prawidłową jedynie wówczas, gdy jest zgodna z celem kompetencji przyznanej organowi w art. 10 ust.
2 ustawy o obywatelstwie polskim i gdy opiera się na niewadliwym rozważeniu w konkretnych okolicznościach faktycznych interesu publicznego i interesu indywidualnego przemawiających za danym rozstrzygnięciem.
Cel wprowadzonego w art. 10 ust. 2 ustawy o obywatelstwie polskim mechanizmu ograniczającego powstanie zjawiska wielości obywatelstw organ wywiódł z nałożonych na Polskę w tym względzie zobowiązań międzynarodowych. Powyższe założenie, oparte na potrzebie rozważenia problematyki podwójnego (wielokrotnego) obywatelstwa z punktu widzenia prawa międzynarodowego, a więc dostrzeganie w zjawisku posiadania wielu obywatelstw szerszego kontekstu prawnego, wykraczającego poza aspekt czysto wewnętrzny, było jak najbardziej słuszne. Jednakże akceptacja samego założenia nie może w tym wypadku pokryć się z wnioskami wyprowadzonymi z tego założenia. Według Naczelnego Sądu Administracyjnego powyższą ocenę odnieść należy przede wszystkim do faktu pominięcia przez Prezesa
Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, jak również przez Wojewodę Mazowieckiego, tego aspektu sprawy, który związany jest ze zmianami, jakie nastąpiły w sposobie prawnego postrzegania osób posiadających więcej niż jedno obywatelstwo w prawie międzynarodowym od czasu podpisania pierwszych porozumień, tak wyraźnie wyeksponowanych w obu decyzjach administracyjnych. Wbrew bowiem stanowisku Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, powoływana w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji Konwencja haska w sprawie pewnych zagadnień dotyczących kolizji ustaw o obywatelstwie oraz protokołu dotyczącego przypadku bezpaństwowości z 1930 r., mimo że zawiera przepisy obowiązujące w polskim porządku prawnym, nie mogła mieć przesądzającego znaczenia przy określaniu warunków
przyjęcia oświadczenia skarżącego. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego nadanie Konwencji haskiej przy interpretowaniu art. 10 ust. 2 ustawy o obywatelstwie polskim roli dyrektywy interpretacyjnej, jednej z wielu i przy tym niepierwszoplanowanej, wynika z faktu, że głównym celem Konwencji było przede wszystkim zredukowanie liczby przypadków podwójnego obywatelstwa, a nie jego wyeliminowanie przez całkowity zakaz. Dążenie to najlepiej oddaje zawarte w preambule Konwencji stwierdzenie obrazujące motywy, którymi się kierowały państwa-strony konwencji przy jej podpisywaniu: "Uznając zatem, że ideałem, do którego ludzkość winna dążyć w tej dziedzinie, jest zniesienie zarówno przypadków bezpaństwowości, jak i podwójnego obywatelstwa; uważając, że przy istniejących
obecnie w rozmaitych krajach warunkach ekonomicznych i społecznych niemożliwe jest natychmiastowe przystąpienie do jednolitego uregulowania wszystkich wyżej wymienionych zagadnień". Prezesowi Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, jak również Wojewodzie Mazowieckiemu, nie można postawić umotywowanego zarzutu, że uwzględnili w niniejszej sprawie przytoczone stwierdzenia Konwencji haskiej odnoszące się do próby ograniczenia przypadków posiadania wielu obywatelstw. Przyjęta w Konwencji haskiej zasada musiała zostać wzięta pod uwagę, albowiem nie ma podstaw, by uznać, że cytowane postanowienia Konwencji nie miały jakiegokolwiek znaczenia prawnego z tego powodu, iż zostały sformułowane jedynie w jej preambule. Rozważając moc prawną zasady ograniczania przypadków
wielu obywatelstw i jej wpływu na wynik prowadzonej sprawy, nie można jednak nie dostrzegać, że omawiana zasada wynikała z treści preambuły, a więc tej części aktu, który polega na wskazaniu systemu wartości uznawanego w momencie podpisywania umowy i uwzględnionego przez państwa w jego treści. Oceniając z dzisiejszej perspektywy aktualność zapisanych w Konwencji haskiej wartości, nie można nie wziąć pod uwagę, że deklarowany cel zobowiązania konwencyjnego, który - co jeszcze raz trzeba podkreślić - nie obejmował zakazu posiadania wielu obywatelstw, uległ znacznemu osłabieniu. Od lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku zauważalna stała się ewolucja poglądów na zjawisko wielokrotnego obywatelstwa. W podpisanym w 1993 r. Drugim Protokole
dodatkowym do Konwencji o eliminacji wielokrotnego obywatelstwa i obowiązkach wojskowych w przypadku wielokrotnego obywatelstwa z 6 maja 1963 r. przyjęto, że wymaganie utraty poprzedniego obywatelstwa nie odnosi się między innymi do osób z mieszanych małżeństw (mających różne obywatelstwa, a zawierających związek małżeński). Z kolei podpisana przez Polskę w 1999 r., ale jak dotąd nieratyfikowana Europejska konwencja o obywatelstwie dała każdemu z państw-stron konwencji prawo do zdecydowania, czy nabycie lub zachowanie jego obywatelstwa jest uzależnione od zrzeczenia się lub utraty innego obywatelstwa (art. 15), jednakże jednocześnie w kolejnym artykule ograniczyła tę zasadę wyraźnym zastrzeżeniem, że niedopuszczalne jest uzależnienie nabycia lub zachowania obywatelstwa
od zrzeczenia się lub utraty innego obywatelstwa, jeżeli takie zrzeczenie się lub utrata są niemożliwe lub nie można ich żądać w rozsądny sposób. Również w Rekomendacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z 1988 r. nr 1081(1988) odnaleźć można zalecenie, by każdy z małżonków miał prawo nabyć obywatelstwo, jakie ma drugi z małżonków, bez utraty poprzedniego. W najnowszym piśmiennictwie dotyczącym omawianej problematyki wyraźnie podkreślana jest zmiana stanowiska państw i organizacji międzynarodowych co do wielokrotnego obywatelstwa (por. M. Zdanowicz: Wielokrotne obywatelstwo w prawie międzynarodowym i krajowym, Warszawa 2001, s. 167). W tym też duchu toczą się prace legislacyjne nad nową ustawą o obywatelstwie polskim, która w projekcie zrywa z dotychczasowym
(fakultatywnym) wymaganiem zrzeczenia się poprzedniego obywatelstwa (projekt ustawy o obywatelstwie polskim z dnia 20 listopada 2008 r., druk nr 1481).
W rozpoznawanej sprawie Prezes Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców nie rozważył wymienionych okoliczności, koncentrując się tylko na tych podstawach, które były zgodne z przyjętym przez organ stanowiskiem. Jeżeli w decyzji powołana już została podstawa wymieniona w art. 16 Europejskiej konwencji o obywatelstwie (niemożność żądania rezygnacji z obywatelstwa w rozsądny sposób), to mechanicznie zostało jej nadane zredukowane znaczenie powiązane jedynie z sytuacją, w jakiej znajdują się uchodźcy starający się o nabycie obywatelstwa polskiego. Interpretacja zwężająca została przy tym sformułowana jako aprioryczne założenie, albowiem nie można znaleźć w uzasadnieniu decyzji jakiegokolwiek wyjaśnienia uzasadniającego przyjęte w tym zakresie stanowisko.
Tego rodzaju selektywne potraktowanie przez organ problemu podstaw wyłączających możliwość żądania od cudzoziemca zrezygnowania z dotychczasowego obywatelstwa może być uznane, zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, za równoznaczne z nieuprawnioną dowolnością działania. Skutkiem arbitralnego określania podstaw uzasadniających zgłoszenie przez organ żądania rezygnacji z dotychczasowego obywatelstwa było niedostrzeżenie zróżnicowanego podejścia do tej problematyki. Podejścia, w którym zawierało się także uznanie szczególnego statusu pewnych kategorii osób, które - tak jak skarżący - nabywając obywatelstwo współmałżonka nie powinny być zmuszane do zrezygnowania z obywatelstwa dotychczasowego, jeżeli nie przemawiają za tym inne ważne racje. Uwzględnienie
powyższej kwestii było obowiązkiem organu i na przeszkodzie wypełnieniu tego zobowiązania nie stało związanie Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców Konwencją haską z 1930 r. Konwencja bowiem - jak to zostało już wyżej wyjaśnione - mogła stanowić dyrektywę interpretacyjną przy określaniu, czy organ powinien skorzystać z przyznanego mu swobodnego uznania co do nałożenia na cudzoziemca obowiązku zrzeczenia się obywatelstwa, nie mogła być natomiast traktowana jako przesłanka bezwarunkowo zawężająca zakres upoważnienia w znaczeniu przyjętym przez wnoszącego skargę kasacyjną, a więc związania organu preambułą aktu normatywnego powszechnie obowiązującego. Organ powinien był brać przede wszystkim pod uwagę to, że w świetle obecnych standardów
międzynarodowych nie zawsze można uznać posiadanie wielokrotnego obywatelstwa w małżeństwach mieszanych za zjawisko niepożądane, i dlatego żądanie złożenia dokumentu poświadczającego utratę lub zwolnienie z obywatelstwa obcego na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy o obywatelstwie polskim wymagało wskazania konkretnych okoliczności, które takie żądanie usprawiedliwiało.
W wypowiedziach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie sposób doszukać się błędu w odniesieniu do stwierdzenia, że przeprowadzona przez organy orzekające w sprawie analiza interesu publicznego (społecznego) była niewystarczająca do wydania zaskarżonych decyzji. Sąd I instancji jako niedopuszczalną ocenił przede wszystkim argumentację organu II instancji odwołującą się do tego, że w interesie społecznym oraz w interesie Polski leży, aby obywatele nie posiadali drugiego - obcego obywatelstwa, a jest to związane z obowiązkiem wierności i lojalności wobec Polski, jak również z możliwością egzekwowania przez organy państwowe obowiązków nałożonych na obywateli Polski przez prawo. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego przytoczone wyjaśnienia - wbrew twierdzeniom
wnoszącego skargę kasacyjną - nie mogły być uznane za należyte wypełnienie obowiązku uzasadnienia decyzji wydanej w warunkach uznania, albowiem pozbawione były wymaganej w tym wypadku konkretności. Waga tego aspektu sprawy wynika z faktu, że w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego wyraźnie wskazuje się, iż decyzja mająca charakter uznaniowy powinna być w wyczerpujący sposób uzasadniona, a dodatkowe obowiązki organu administracyjnego w tym zakresie wynikają ze szczególnej roli zgodności takiej decyzji z dyrektywami wyboru konsekwencji prawnych (por. wyrok NSA z 4 października 2005 r. sygn. akt I OSK 159/05). Również Trybunał Konstytucyjny, doceniając wagę czytelnego przedstawiania okoliczności uzasadniających rozstrzygnięcie sprawy indywidualnej, podkreślił
w jednym ze swoich orzeczeń, że korelatem swobody (kompetencji, uprawnienia dyskrecjonalnego) jest zwiększony obowiązek perswazyjny, znajdujący wyraz w treści uzasadnienia (por. wyrok TK z 31 marca 2005 r. sygn. akt SK 26/2002, OTK ZU-A 2005, nr 3, poz. 29). W kontekście tych wypowiedzi, odwołujących się do znaczenia rzetelnego uzasadnienia podejmowanej decyzji, w szczególności decyzji negatywnej dla podmiotu, który wystąpił o określone uprawnienie, nie może budzić zastrzeżeń stanowisko zajęte przez Sąd I instancji, kwestionujące prawidłowość zaskarżonej decyzji jako pozbawionej uzasadnienia, które by w sposób pełny i szczegółowy przedstawiało powody zastosowania warunku przyjęcia oświadczenia skarżącego o woli nabycia obywatelstwa polskiego. Argumenty przytoczone
przez Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców w uzasadnieniu skargi kasacyjnej, w zamierzeniu przemawiające za uznaniem "kompletności" uzasadnienia decyzji z 25 maja 2007 r., nie mogły zatem osiągnąć planowanego rezultatu, albowiem nie przełamały oceny rozstrzygnięcia jako aktu, który w sposób niezwykle ogólny odnosi się do istotnej w sprawie kwestii sposobu rozumienia interesu społecznego, jak również do wykazania faktycznych przyczyn nadania interesowi społecznemu prymatu nad indywidualnym interesem skarżącego, wyrażającego wolę pozostania przy obywatelstwie kolumbijskim.
Łatwo dostrzec, że pełne i szczegółowe wskazanie konkretnych okoliczności uzasadniających skorzystanie z przyznanego upoważnienia potrzebne jest po to, by adresat rozstrzygnięcia nie miał uzasadnionego wrażenia, że odmowne załatwienie sprawy jest przejawem arbitralności działania organów administracji. W rozpoznawanej sprawie sytuacja odpowiedniości uzasadnienia decyzji nie wystąpiła, skoro każda z wymienionych przez Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców przyczyn uzależnienia wydania decyzji o przyjęciu oświadczenia od przedłożenia przez wnioskodawcę dokumentu poświadczającego utratę lub zwolnienie z obywatelstwa dotychczasowego mogła odnosić się do dowolnego przypadku - każdego cudzoziemca ubiegającego się o nadanie obywatelstwa. Jeżeli bowiem
organ utożsamił interes społeczny z posiadaniem jednego obywatelstwa - obywatelstwa polskiego, to niezależnie od tego, czy chodzi o wniosek obywatela państwa, z którym Polska związana jest umową międzynarodową o charakterze politycznym lub obronnym, zawsze wystąpi problem zagwarantowania "wierności i lojalności wobec Polski" czy też możliwości egzekwowania przez organy państwowe obowiązków nałożonych na cudzoziemca przyjmującego obywatelstwo polskie. W każdej z tych sytuacji zatem obowiązkiem wojewody powinno być skorzystanie z uprawnienia przewidzianego w art. 10 ust. 2 ustawy o obywatelstwie polskim. Powyższy rezultat interpretacyjny powiązania nabycia obywatelstwa polskiego i następstw z tym związanych wskazuje na wadliwość sposobu rozumienia przesłanek zastosowania
wymienionego przepisu ustawy. Naczelny Sąd Administracyjny dostrzega, że w niektórych przypadkach może zachodzić uzasadniona wątpliwość co do możliwości zapewnienia wierności i lojalności względem Polski u osoby, której nadane zostało obywatelstwo polskie i która jednocześnie nie zrezygnowała z poprzedniego obywatelstwa. Jednakże deklarowany przez organy orzekające w sprawie cel zabezpieczenia interesów kraju przed tego rodzaju sytuacją nie może mieć nigdy wymiaru abstrakcyjnego, gdyż w każdym przypadku wyjątkowe traktowanie wynikać musi z konkretnych zdarzeń je uzasadniających. Z ustaleń poczynionych w tym względzie przez organy, czy też raczej z ich braku, nie można w żaden sposób wywieść, dlaczego skarżący, będąc obywatelem Kolumbii, miałby nie
sprostać nowym obowiązkom publicznym, które zostałyby na niego nałożone w momencie przyznania obywatelstwa polskiego. Zarówno aspekt sprawy odnoszący się do okoliczności i warunków osobistych cudzoziemca, jego postawy, sytuacji życiowej czy też wykonywanego zawodu, jak i aspekt zewnętrzny dotyczący oceny relacji politycznych (dyplomatycznych) między Polską a Kolumbią, nie zostały przez Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców w kontrolowanym postępowaniu wyjaśnione, przez co ustalenia, na które organ powołał się w zaskarżonej do Sądu decyzji, musiały zostać uznane za przyjęte z naruszeniem wymienionych w zaskarżonym wyroku przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego.
Rozważając istotę objętego skargą kasacyjną zagadnienia, nie można nie dostrzec, że interes społeczny, którego próby wykładni zostały przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, jest w istocie relacją między stanem obiektywnym a oceną tego stanu z punktu widzenia korzyści, jaką on przynosi lub może przynieść państwu czy też społeczeństwu. W taki sposób pojęcie interesu społecznego (publicznego) jest rozumiane w piśmiennictwie (por. M. Wyrzykowski: Pojęcie interesu społecznego w prawie administracyjnym, Warszawa 1986, s. 36; P. Sołtysiak: Pojęcie interesu indywidualnego i społecznego w prawie administracyjnym. Wybrane zagadnienia, "Przegląd Prawa Publicznego" 2007, nr 6, s. 25) i nie ma podstaw, by w odmienny sposób pojmować, zdaniem Naczelnego Sądu
Administracyjnego, interes społeczny jako kryterium posłużenia się uznaniem administracyjnym na gruncie ustawy o obywatelstwie polskim (art. 10 ust. 2 ustawy). Przy decydowaniu przez organ administracji o tym, w jakich sytuacjach i z jakich względów przyjęcie oświadczenia woli cudzoziemca może być zależne od złożenia dowodu utraty obywatelstwa obcego, interes cudzoziemca przeciwstawiony został interesowi publicznemu, albowiem w interesie cudzoziemca będzie zawsze, by wojewoda nie sformułował warunku przyznania obywatelstwa z powołaniem się na interes państwa w tym względzie. Oceniając interes państwa, organ powinien pamiętać również o tym, że to, iż interes składającego oświadczenie o woli nabycia obywatelstwa polskiego i interes społeczny, na straży którego
powinien stać organ to oświadczenie przyjmujący, są z reguły przeciwstawne, nie oznacza jednak, że w konkretnym przypadku zapewnienie ochrony interesu indywidualnego nie może jednocześnie służyć interesowi ogólnemu. Wynika to z jednolicie przyjmowanego w orzecznictwie sądowym stanowiska, że ochrona słusznych interesów danej jednostki może być podyktowana i umotywowana interesem ogólnospołecznym (por. wyrok SN z 20 lutego 1986 r. sygn. akt III CRN 443/85, OSNCP 1986, nr 12, poz. 211, z glosą E. Łętowskiej, PiP 1987, nr 4).
Mając na uwadze przedstawiony wyżej sposób rozumienia interesu społecznego, jak również występujące zależności pomiędzy interesem ogólnym i indywidualnym, przy ponownym rozpoznawaniu niniejszej sprawy organ przyjmujący oświadczenie skarżącego powinien w sposób szczegółowy rozważyć i wskazać okoliczności faktyczne, które sprawiają, że interes publiczny nie mógłby zostać zabezpieczony, gdyby sprawa miała zostać załatwiona zgodnie z interesem strony. Organ zobowiązany jest równocześnie ustalić, czy istnieją i jakie mają znaczenie dla wyniku sprawy te interesy indywidualne skarżącego, których ochrona może być utożsamiona z jednoczesnym uwzględnieniem interesu społecznego. W tym kontekście organ powinien samodzielnie ocenić, czy za składową część
pojęcia interesu społecznego (publicznego), dekodowanego na gruncie ustawy o obywatelstwie polskim i jej rozdziału 2, może być uznana sytuacja braku trudności w wykonywaniu przez skarżącego władzy rodzicielskiej nad dziećmi, jeżeli nawet ewentualne trudności miałyby zostać sprowadzone do kwestii podróżowania do i w ramach państwa - miejsca urodzenia ojca oraz jednej z córek. Po drugie zaś, organ powinien rozważyć, czy jako funkcja interesu ogólnego może być potraktowane zapewnienie przez Polskę stanu pełnej zgodności pomiędzy obywatelstwem dziecka i jego rodzica, a więc wartości, którą przywołane w treści uzasadnienia dokumenty prawa międzynarodowego nie tylko respektują, ale i starają się chronić.
Biorąc pod uwagę przytoczone wyżej względy, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że objęty skargą kasacyjną wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, uchylający decyzje Prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców oraz Wojewody Mazowieckiego z uwagi na stwierdzone przekroczenie przez te organy granic uznania administracyjnego, jest prawidłowy i nie narusza powołanych w skardze kasacyjnej przepisów prawa.
Z tego względu Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 184 P.p.s.a. oddalił skargę kasacyjną.